II Ka 15/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Siedlcach z 2015-02-20
Sygn. akt II Ka 15/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 lutego 2015 r.
Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Krystyna Święcicka |
|
Sędziowie: |
SSO Mariola Krajewska - Sińczuk (spr.) SSO Dariusz Półtorak |
|
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Beata Defut-Kołodziejak |
przy udziale Prokuratora Andrzeja Michalczuka
po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2015 r.
sprawy A. N.
oskarżonego o przestępstwo z art. 158 §1 kk i in.
na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach
z dnia 1 października 2014 r. sygn. akt VII K 277/14
zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego A. N., a na podstawie art. 435 kpk w stosunku do oskarżonego K. N. (1) uchyla i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Siedlcach do ponownego rozpoznania.
Sygn. akt II Ka 15/15
UZASADNIENIE
K. N. (1) i A. N. oskarżeni zostali o to, że:
I. w dniu 8 marca 2014 r. w S. działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu I. U., w ten sposób że zadawali ww. pokrzywdzonej uderzenia pięścią w głowę, popychali i ciągali za włosy, a ponadto A. N. ugryzł w palec drugiej ręki, które to obrażenia należą do kategorii lekkich i powodują naruszenie czynności narządów ciała na okres nieprzekraczający siedem dni i działali w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności należnej K. N. (2), przy czym działaniem swoim narazili pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk,
tj. o czyn z art. 158 § 1 kk w zb. z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
wobec K. N. (1), zaś wobec A. N. o czyn z art. 158
§ 1 kk w zb. z art. 191 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § kk,
nadto K. N. (1) oskarżony został o to, że:
II. w dniu 8 marca 2014 r. w S. groził O. B. uszkodzeniem ciała, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona,
tj. o czyn z art. 190 § 1 kk.
Wyrokiem z dnia 1 października 2014 roku, sygn. akt VII K 277/14, Sąd Rejonowy
w Siedlcach:
I. oskarżonego K. N. (1) uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu z pkt I a/o wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk w zb. z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za czyn ten na podstawie art. 158 § 1 kk w zb. z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazał zaś na podstawie art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności
II. oskarżonego K. N. (1) uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu z pkt II a/o wyczerpującego dyspozycję art. 190 § 1 kk i za czyn ten na podstawie art. 190 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;
III.
na podstawie art. 85 i art. 86 § 1 kk orzeczone jednostkowe kary połączył
i wymierzył wobec K. N. (1) karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;
IV. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 pkt 1 kk wykonanie tak orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec K. N. (1) warunkowo zawiesił ustalając okres próby na 3 lata;
V.
na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec K. N. (1) karę grzywny
w rozmiarze 120 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę
10 zł;
VI. oskarżonego A. N. uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu z pkt I a/o wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 kk w zb. z art. 191 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za czyn ten na podstawie art. 158 § 1 k w zb. z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazał, zaś na podstawie art. 191 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
VII. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 pkt 1 kk wykonanie tak orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec A. N. warunkowo zawiesił ustalając okres próby na 3 lata;
VIII.
na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec A. N. karę grzywny
w rozmiarze 100 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę
10 złotych;
IX. zasądził od oskarżonego K. N. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 złotych tytułem opłaty, zaś od A. N. kwotę 280 złotych tytułem opłaty oraz po 90 złotych tytułem kosztów postępowania.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego A. N. zaskarżając powyższe orzeczenie w całości i na podstawie art. 438 pkt 1 kpk zarzucił mu obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:
a.
art. 158 § 1 kk poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że zachowanie oskarżonego A. N. w dniu 8 marca 2014r. wobec pokrzywdzonej I. U.
w sklepie (...) przy ulicy (...) w S. naraziło ww. pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk, gdy w sprawie brak jest znamion czynu zabronionego opisanego w ww. przepisie,
b.
art. 191 § 1 kk poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że zachowanie oskarżonego A. N. w dniu 8 marca 2014 r. w sklepie (...), przy ulicy (...)
w S., wyczerpało znamiona występku opisanego ww. art. kodeksu karnego, gdy w sprawie brak jest znamion czynu zabronionego opisanego w ww. przepisie.
W następstwie tak sformułowanych zarzutów, obrońca oskarżonego na podstawie art. 427 § 1 kpk i art. 437 § 2 kpk wniósł o:
a) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie A. N. od zarzucanych mu czynów,
ewentualnie:
b) o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
W toku rozprawy odwoławczej obrońca oskarżonego poparł apelację i wnioski w niej zawarte, wniósł ponadto o zasądzenie na rzecz oskarżonego kosztów obrony w przypadku uwzględnienia pierwszego wniosku apelacji. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji
i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy. Oskarżony przyłączył się do stanowiska swojego obrońcy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego A. N. jest zasadna w zakresie, w jakim wnosi o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W trybie art. 435 kpk konieczne było również uchylenie wyroku w stosunku do współoskarżonego K. N. (1), który orzeczenia nie zaskarżył.
W pierwszym rzędzie Sąd II instancji ustosunkuje się do podniesionego przez obrońcę zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 158 § 1 kk. Przy czym na wstępie tych rozważań należy poczynić uwagi dotyczące strony formalnej tego zarzutu.
Wyjaśnić należy, iż nie można stawiać zarzutu naruszenia prawa materialnego, gdy wadliwość orzeczenia - przynajmniej w przekonaniu autora środka odwoławczego - jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia. Dlatego podniesiony
w apelacji zarzut obrazy art. 158 § 1 kk, nie mógł zostać uznany za trafnie sformułowany.
Z brzmienia zarzutu oraz jego uzasadnienia wynika bowiem w sposób oczywisty, że obrońca nie zarzuca błędnego zastosowania przepisu art. 158 § 1 kk w odniesieniu do prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych, lecz podważa właśnie poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, które legły u podstaw ujęcia w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu art. 158 § 1 kk. Jak podniósł Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 sierpnia 2010r., pogląd, że przy zarzucie obrazy prawa materialnego za punkt wyjścia należy przyjmować nie to co sąd ustalił, lecz to co powinien ustalić, jest nie do zaakceptowania, gdyż tak ujmowany zarzut obrazy prawa materialnego jest w istocie zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (IV KK 194/10, OSNwSK 2010 nr 1, poz. 1549).
Przechodząc do istoty sprawy, podnieść należy, iż z opisu czynu przypisanego obu oskarżonym w pkt I wyroku wynika, że Sąd I instancji ustalił, iż oskarżeni zadawali I. U. uderzenia pięścią w głowę, popychali i ciągali za włosy, a ponadto A. N. ugryzł ją w palec. Z opisanego w uzasadnieniu stanu faktycznego wynika, że A. N. zadał jej kilka uderzeń pięścią w głowę, a K. N. (1) uderzał ją ręką.
Obrońca oskarżonego nie podważa tego, że w dniu 8 marca 2014 roku A. N. był w sklepie (...) przy ul. (...) w S. i że doszło wówczas do awantury
i szarpaniny pomiędzy oskarżonym A. N., a pokrzywdzoną I. U., podczas której A. N. ugryzł I. U. w palec. Skarżący kwestionuje natomiast ustalenia Sądu I instancji, że podczas tego zdarzenia, pokrzywdzona I. U. była bita po głowie i w inne części ciała oraz, że została wówczas narażona na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, albo nastąpienia skutku określonego w art.156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk.
Analiza akt sprawy powoduje, że prawidłowość powyższych ustaleń budzi również wątpliwości Sądu II instancji.
Słusznie skarżący zauważył, że Sąd Rejonowy kwestionowane przez niego ustalenia oparł jedynie na zeznaniach pokrzywdzonej złożonych w toku postępowania przygotowawczego, gdyż żaden inny dowód w sprawie nie stanowi podstawy do czynienia takich ustaleń. Przy czym należy zauważyć, że w odniesieniu do oskarżonego K. N. (1), nawet
z zeznań pokrzywdzonej nie wynika, aby ten oskarżony uderzał ją rękami, a jedynie to,
że szarpał ją i popychał. Taka sytuacja wymagała od Sądu I instancji przeprowadzenia szczególnie starannego i wnikliwego postępowania dowodowego celem jednoznacznego ustalenia omawianych okoliczności. Sąd Rejonowy jednak tego nie uczynił, o czym świadczy przebieg postępowania sądowego, a także pisemne motywy zaskarżonego wyroku.
Odnosząc się szczegółowo do zeznań pokrzywdzonej I. U. należy wskazać, że w niniejszej sprawie pokrzywdzona w toku pierwszego przesłuchania w dniu
11 marca 2014 roku stosunkowo precyzyjnie zrelacjonowała przebieg zdarzenia z dnia
8 marca 2014 r. z udziałem oskarżonych (k. 5-6). Z jej ówczesnej relacji wynikało w sposób jednoznaczny, że została pobita przez oskarżonych. Zeznała wtedy, że A. N. popychał ją na szafki, ciągnął za włosy, uderzył kilka razy w głowę i inne części ciała, ugryzł ją w palec, a po pewnym czasie dołączył do niego K. N. (1), który szarpał ją od tyłu (k. 5-6).
W toku przesłuchania na rozprawie w dniu 29 lipca 2014 roku, I. U. odmiennie przedstawiła przebieg zdarzenia z dnia 8 marca 2014 roku. Całość jej zeznań złożonych swobodnie ograniczyła się do czterech zdań, w których zachowanie oskarżonych sprowadziła do stwierdzeń, że gdy stanęła w drzwiach, została na nie odepchnięta A. N. ugryzł ją w palec, a K. N. (1) próbował ją odciągnąć (k. 92v). Po tak lakonicznych zeznaniach, Sąd słusznie postanowił odczytać zeznania złożone przez pokrzywdzoną w postępowaniu przygotowawczym (k.3-7,58-59). I. U. potwierdziła odczytane jej zeznania oraz dodała, że zachowanie K. N. (1) odbiera tak, jakby się dołączył do pobicia, a nie rozdzielał (k.92v)
Biorąc pod uwagę powyższe, w okolicznościach niniejszej sprawy, istotne jest to, że po odczytaniu pokrzywdzonej treści uprzednio złożonych przez nią zeznań z karty 3-7 akt sprawy, przewodniczący, mając na uwadze treść art. 391 § 3 kpk w zw. z art. 389 § 2 kpk, powinien zwrócić się do świadka nie tylko o wypowiedzenie się co do ich treści, ale również o wyjaśnienie zachodzących sprzeczności. Z protokołu rozprawy wynika, że Sąd Rejonowy
w toku omawianego przesłuchania nie dążył do wyjaśnienia, dlaczego w odczytanych zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym oraz w postępowaniu sądowym, pokrzywdzona odmiennie relacjonowała istotne dla sprawy okoliczności. Przede wszystkim Sąd, w drodze pytań kierowanych do świadka, nie ustalił przyczyn tego, że w toku drugiego przesłuchania pokrzywdzona nie zeznała o okolicznościach, które podawała, gdy była przesłuchiwana w sprawie po raz pierwszy, tj. tego, że była bita po głowie oraz innych częściach ciała przez A. N..
Powyższe okoliczności uzasadniają wniosek, że dowód z zeznań świadka I. U. został przeprowadzony z obrazą art. 391 § 3 kpk w zw. z art. 389 § 2 kpk, która miała wpływ na treść wyroku. Ponadto, w ocenie Sądu II instancji, wadliwy sposób przesłuchania pokrzywdzonej I. U., świadczy o tym, że Sąd nie dążył do wyjaśnienia wszystkich istotnych w sprawie okoliczności, czym uchybił przepisowi art. 366 § 1 kpk, co mogło mieć wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku. Waga tych uchybień jest tym większa, iż – jak już wskazano wyżej – to w głównej mierze z zeznań pokrzywdzonej złożonych
w postępowaniu przygotowawczym, Sąd I instancji wyciągnął wniosek o biciu pokrzywdzonej przez oskarżonych, ponieważ tylko w toku tego przesłuchania pokrzywdzona wprost mówiła o takim zachowaniu oskarżonych.
Zauważyć należy również, iż jak wynika z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy uznał w całości za wiarygodne wszystkie zeznania pokrzywdzonej I. U. złożone na okoliczności przebiegu przedmiotowego zdarzenia, nie dostrzegając wyżej zaprezentowanej sprzeczności w jej wypowiedziach. Z powyższych względów
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w dość lakonicznych rozważaniach poświęconych ocenie zeznań pokrzywdzonej, brakuje ustosunkowania się Sądu Rejonowego do kwestii, dlaczego kierował się w swych ustaleniach depozycjami I. U. złożonymi w dniu
14 marca 2014 roku, mimo, że były w swej treści odmienne od tych składanych w toku rozprawy. Ponadto, Sąd uznając za wiarygodne zeznania pokrzywdzonej przyjął tylko jedno kryterium takiej oceny, mianowicie to, że uzupełniają się one z zeznaniami O. B.. Tymczasem uważna analiza zeznań tych świadków prowadzi do wniosku, że, w omawianym zakresie, zeznania I. U. nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach O. B..
O. B. przesłuchiwana była w toku postępowania dwukrotnie i żadne z jej zeznań nie zawiera stwierdzeń, iż I. U. była bita przez oskarżonych przez zadawanie jej ciosów w głowę i inne części ciała. W zasadzie podała tylko te zachowania, których oskarżeni nie zakwestionowali, tj. że doszło do szarpaniny miedzy mężczyznami i I. U. oraz, że była ona popychana, a A. N. ciągnął ją za włosy i ugryzł ją w palec. Sąd przesłuchując O. B. nie dążył do wyjaśnienia powodu nieopisania przez nią zachowań oskarżonych, o których mówiła I. U., mimo, że przecież była ona świadkiem przedmiotowego zdarzenia. W tym zakresie Sąd powinien dążyć do ustalenia, czy O. B. widziała całe zajście od początku do końca i mimo to nie zauważyła, że pokrzywdzona była bita, czy może wychodziła gdzieś w jego trakcie i z tego powodu mogła nie widzieć wszystkich zachowań oskarżonych. Ustalenia te konieczne są dla prawidłowej oceny zeznań I. U..
Mimo, że Sąd I instancji wskazał, iż ustalenia faktyczne poczynił w oparciu
o dokumentację medyczną pokrzywdzonej oraz opinię sądowo-lekarską, to w uzasadnieniu wyroku nie ustosunkował się w żaden sposób do ich treści i nie odniósł się do nich przy ocenie zeznań pokrzywdzonej. Przede wszystkim Sąd nie skonfrontował twierdzeń pokrzywdzonej o sposobie zachowania wobec niej napastników z treścią dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy, w której poza informacją o śladzie po ugryzieniu w palec, nie ma żadnej adnotacji o obrażeniach w okolicy głowy lub innych miejscach ciała, ani nawet o bolesności tych okolic. Budzi zatem wątpliwości ustalenie Sądu oparte o zeznania pokrzywdzonej, że była ona uderzona kilkukrotnie pięścią w głowę przez dorosłego mężczyznę, także i z tego powodu, że podczas badania jej przez lekarza w dniu zdarzenia, nie stwierdził on na jej ciele śladów takich uderzeń.
Zeznania pokrzywdzonej nie znajdują potwierdzenia również w relacjach świadków R. B. i P. D.. Świadek R. B. zeznał jedynie, że mężczyźni szarpali się z dziewczynami i że słyszał raz odgłos uderzenia w twarz, ale nie widział tego (k.49). P. D. poza tym, że widział, iż doszło do szarpaniny oraz ugryzienia pokrzywdzonej w palec, również nie opisał bicia pokrzywdzonej (k. 50-51v, 95). Mimo, że byli to naoczni świadkowie zdarzenia, Sąd orzekający w żaden sposób, przy ocenie zeznań pokrzywdzonej, nie odniósł się do okoliczności, że oni nie widzieli, iż była ona bita przez któregokolwiek z mężczyzn.
Bez dokładnego rozważenia opisanych kwestii, a przede wszystkim oceny zeznań pokrzywdzonej w konfrontacji z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, pozytywna ocena zeznań pokrzywdzonej w omawianym zakresie jest zdecydowanie przedwczesna i musi być uznana za pobieżną, a tym samym nie może korzystać z ochrony art. 7 kpk.
Niewątpliwie również podniesione wyżej uwagi, świadczą o tym, że pisemne uzasadnienie wyroku w zakresie oceny dowodów, nie odpowiada warunkom formalnym określonym w art. 424 § 1 pkt 1 kpk.
Skoro zatem, wobec powyższych uchybień, istnieją obecnie wątpliwości co do słuszności ustalenia Sądu Rejonowego, że pokrzywdzona była bita pieścią w głowę, nie sposób obecnie również ostatecznie stwierdzić, czy działania oskarżonych naraziły pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk, co jest niezbędnym warunkiem uznania, że wyczerpali oni znamiona czynu z art. 158 § 1 kk. Wątpliwość ta wynika z faktu, iż trudno przyjąć, że taki skutek mogły wywołać samodzielnie, niekwestionowane w sprawie zachowania oskarżonych, polegające jedynie na popychaniu pokrzywdzonej, ciągnięciu jej za włosy oraz ugryzieniu w palec. Ostateczna ocena w tym zakresie będzie jednak możliwa dopiero po wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości dotyczących przebiegu przedmiotowego zdarzenia. W tym miejscu należy przypomnieć, że przypisanie przestępstwa z art. 158 § 1 kk wymaga ustalenia niebezpiecznego charakteru pobicia. Oznacza to, że pobicie musi charakteryzować taka gwałtowność i dynamika, z którą wiąże się znaczne prawdopodobieństwo zaistnienia skutków przewidzianych w tym przepisie. Tym samym, nawet zadawanie ciosów przez kilku napastników jednocześnie, ze spowodowaniem powierzchownych obrażeń ciała, nie musi w sposób realny narażać pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub skutki z
art. 156 § 1, a nawet z
art. 157 § 1 KK. Zarzucalność tego narażenia wynika więc ze sposobu działania sprawcy i środków stosowanych przez niego przy zadawaniu urazów (zob. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Lublinie z dnia 28 lutego 2002 r. II AKa 281/01, Prok. i Pr. 2003 nr 2, poz. 22).
Przechodząc do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 191 § 1 kk stwierdzić należy, iż jest on zasadny, jednakże niewątpliwie intencją obrońcy formułującego ten zarzut było zanegowanie sprawstwa oskarżonego, a w obecnym stanie sprawy nie jest możliwe podzielenie takiego stanowiska obrońcy, natomiast zasadność tego zarzutu wynika
z faktu, iż Sąd I instancji, podzielając kwalifikację prawną wskazaną w akcie oskarżenia, uznał, że A. N. swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu z art. 191 § 1 kk, mimo, iż ustalił przecież, co wynika z opisu czynu przypisanego, że wspólnie i w porozumieniu z K. N. (1) stosował on przemoc wobec I. U. w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, które to zachowanie odpowiada znamionom czynu z art. 191 § 2 kk. Warto zauważyć, że w kwalifikacji czynu przypisanego K. N. (1) Sąd Rejonowy ujął właśnie art. 191 § 2 kk. Nadmienić też należy, że w uzasadnieniu wyroku Sąd zawarł niezrozumiałe, w świetle opisu czynu z pkt I wyroku, stwierdzenie, sugerujące, że w ocenie Sądu, to tylko K. N. (1) działał w celu wymuszenia wierzytelności: „A. N. przez ugryzienie pokrzywdzonej spowodował u niej lekkie obrażenia ciała, czym dodatkowo wyczerpał znamiona art. 157 § 2 kk, natomiast oskarżony K. N. (1) działał w celu wymuszenia na pracownicach sklepu zwrotu swojej wierzytelności jaką posiadał względem żony”. Stwierdzenie to pozostaje zatem w oczywistej sprzeczności
z opisem czynu przypisanego A. N..
Niezależnie od powyższego podnieść należy, że nazbyt pobieżne są ustalenia Sądu
I instancji, od których zależna jest ocena, czy obaj oskarżeni wyczerpali swoim zachowaniem znamiona jednego z przestępstw opisanych w art. 191 kk. Przede wszystkim niewystarczające są ustalenia dotyczące motywu czynu oskarżonych i związanej z tym jego strony podmiotowej. Kwestii tej dotyczy wniesiona w sprawie apelacja, w której skarżący stwierdził, że brak jest jakichkolwiek dowodów na okoliczność, iż oskarżony A. N. mógł działać w celu ściągnięcia rzekomego długu stosując w tym celu przemoc fizyczną.
Wyjaśnić należy, iż przestępstwa z art. 191 należą do przestępstw kierunkowych,
tzn. do przypisania sprawcy ich popełnienia konieczne jest ustalenie, że działał on
w zamiarze bezpośrednim zmuszenia innej osoby do określonego zachowania. Zatem
w świetle przepisu art. 191 § 2 kk stosowanie przemocy wobec osoby jest środkiem do osiągnięcia celu, jakim jest wymuszenie zwrotu wierzytelności. Jeżeli sprawca stosuje przemoc w innym celu albo wręcz bez celu, wówczas, w zależności od ustaleń, można ewentualnie rozważać przypisanie mu innego przestępstwa. Dlatego należało w niniejszym postępowaniu ustalić ponad wszelką wątpliwość, czy przemoc stosowana przez oskarżonych wobec I. U. miała na celu wymuszenie zwrotu wierzytelności należnej K. N. (1).
Z materiału dowodowego wynika, że do momentu powzięcia zamiaru opuszczenia sklepu przez A. N. ani on, ani K. N. (1), nie stosowali wobec pracownic sklepu żadnych działań, które można byłoby uznać za stosowanie przemocy. Do tego momentu wynieśli oni tylko ze sklepu dwie skrzynki piwa, a K. N. (1) oświadczył, że w ten sposób odbiera swój dług. Do awantury i szarpaniny doszło dopiero, gdy obaj mężczyźni chcieli wyjść ze sklepu, a sprzedawczynie usiłowały zatrzymać ich do czasu przyjazdu Policji.
W takiej sytuacji głębszej analizy Sądu orzekającego wymagała ocena celu, w jakim oskarżeni stosowali wobec pokrzywdzonej I. U. przemoc fizyczną, w tym
w szczególności, czy zachowując się w ten sposób dążyli do wymuszenia zwrot wierzytelności przysługującej K. N. (1).
Mając na uwadze dość nietypowy stan faktyczny, w kontekście realizacji znamion czynu z art. 191 § 2 kk, w niniejszej sprawie konieczna była wnikliwa analiza prawna uzasadniająca przyjęcie takiej kwalifikacji prawnej do zachowania oskarżonego A. N., a tego Sąd I instancji nie uczynił.
Przypomnieć należy, iż przestępstwo stypizowane w art. 191 § 2 kk popełnia ten, kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Jeżeli zatem przyjąć za Sądem Rejonowym, że K. N. (2) była dłużnikiem oskarżonego K. N. (1), to art. 191 § 2 kk niewątpliwie byłby właściwie powołany, gdyby przemoc została skierowana bezpośrednio przeciwko wolności K. N. (2), w kierunku zmuszenia jej do zwrotu oskarżonemu tego długu. Tymczasem, co bezsporne, oskarżeni nie podejmowali żadnych czynności, które byłyby wymierzone przeciwko wolności K. N. (2). Jak wynika z opisu czynu przypisanego oskarżonym w pkt I zaskarżonego wyroku, przemoc skierowali przeciwko I. U. i o podjętym wobec niej działaniu K. N. (2) nie miała żadnej wiedzy.
Należy w tym miejscu podnieść, że przemoc, o jakiej mowa w art. 191 § 2 kk, może być skierowana także przeciwko innej osobie, niż zobowiązany do zwrotu wierzytelności, lecz zastosowana wtedy przemoc, najczęściej przez związek uczuciowy pokrzywdzonego z tą osobą, prowadzić ma do zniewolenia pokrzywdzonego i poddania się woli stosującego przemoc (tak. A. Zoll (w:) A. Zoll red. Kodeks karny, część szczególna, komentarz, tom
II wydanie II, Zakamycze 2006, s.550, zob. też: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu
z dnia 24 lipca 2014 r., II AKa 204/14, LEX nr 1499089). Ponadto dopuszcza się przyjęcie działania sprawcy w warunkach, o jakich mowa w przepisie art. 191 § 2 kk, mimo, że wierzytelność jest w sposób bezprawny egzekwowana w odniesieniu do innej osoby niż dłużnik, wtedy gdy jest to osoba, która pośrednio ma zdolność i możliwość zaspokojenia świadczenia, będąc osobą reprezentującą interesy dłużnika, w ramach szeroko pojętego pełnomocnictwa (tak. M. Królikowski (w:) M. Królikowski, R. Zawłocki, Kodeks karny, część szczególna, komentarz, wyd. 2013). Istotne jest zatem, że działania, o których mowa
w art. 191 § 1 kk, nie mogą być skierowane przeciwko osobie postronnej, niemającej żadnego wpływu na zaspokojenie świadczenia.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, oskarżonym można byłoby przypisać popełnienie występku z art. 191 § 2 kk, gdyby stosowana wobec I. U. przemoc, o której musiałaby wówczas posiadać wiedzę K. N. (2), miałaby na celu doprowadzenie do zniewolenia K. N. (2) i poddania się woli oskarżonych, przez zwrot żądanej wierzytelności lub wtedy, gdyby przyjąć, że I. U., wobec której oskarżeni stosowali przemoc, była przedstawicielem dłużnika K. N. (2), uprawnionym do zaspokojenia roszczenia w jej imieniu.
W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, w części poświęconej wyjaśnieniu jego podstawy prawnej, Sąd I instancji w ogóle nie zwrócił uwagi na powyższą problematykę. W zasadzie brak w nim argumentacji prawnej w zakresie ujęcia art. 191 § 1 kk i art. 191 § 2 kk, w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonym Nie jest zatem możliwe prześledzenie toku rozumowania Sądu I instancji w tym zakresie. Podnieść należy,
iż wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku oznacza nie tylko wskazanie zastosowanych przepisów prawa, ale również wyjaśnienie procesu ich wykładni i zastosowania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2011 r., II KO 32/11, LEX nr 898608). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie czyni zadość tym wymaganiom.
Oprócz opisanych wyżej najistotniejszych uchybień dotyczących rozstrzygnięcia zawartego w pkt I wyroku, zwrócić należy uwagę na jeszcze jedną wadliwość orzeczenia
w tej części, która również wskazuje na brak wnikliwości i staranności Sądu przy rozpoznaniu sprawy i formułowaniu zaskarżonego wyroku. Sąd Rejonowy powielił bezkrytycznie
w całości opis tego czynu zaproponowany w akcie oskarżenia, mimo że jego konstrukcja jest rażąco nieprawidłowa. Z opisu czynu wynika, że oskarżeni działali „w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności należnej K. N. (2)”, co jednoznacznie sugeruje,
że oskarżeni działali wręcz na zlecenie K. N. (2) jako wierzyciela, celem wymuszenia na I. U. realizacji przysługującego jej roszczenia, a niewątpliwie tak nie było, gdyż to K. N. (2) była dłużnikiem, od którego, zgodnie z ustaleniami Sądu, oskarżony K. N. (1), chciał wyegzekwować bezprawnie swą należność. Ponadto, w zasadzie opis czynu nie zawiera wskazania żadnych obrażeń ciała, które miał spowodować
u pokrzywdzonej A. N., a które zostały zakwalifikowane, zgodnie z wydaną
w sprawie opinią, do kategorii lekkich. Opis czynu zawiera jedynie wskazanie czynności wykonawczej oskarżonego w postaci ugryzienia pokrzywdzonej w palec, przy czym trudno rozstrzygnąć, co oznacza użyte w opisie czynu określenie „palec drugiej ręki”.
Podkreślić należy, iż wszystkie powyższe rozważania dotyczą w takim samym zakresie obu oskarżonych. Sąd II instancji, korzystając z dyspozycji art. 435 kpk, wprowadzającego podstawę do orzekania przez Sąd Odwoławczy poza podmiotowym zakresem zaskarżenia w sprawach złożonych podmiotowo, uchylił zaskarżony wyrok także
w stosunku do oskarżonego K. N. (1) - mimo, że w części dotyczącej tego oskarżonego wyrok nie został zaskarżony. Rozstrzygnięcie to jest konsekwencją uchylenia wyroku w części rozstrzygnięć dotyczących oskarżonego A. N. oraz zestawienia powodów tego rozstrzygnięcia z sytuacją prawną oskarżonego K. N. (1).
Choć obrońca oskarżonego A. N. zaskarżył wyrok w całości i wnioski apelacyjne sformułował również odnośnie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt II wyroku, to nie podniósł w tym zakresie żadnego zarzutu. Mimo to, kontrola instancyjna wykazała, że również w tym zakresie Sąd I instancji dopuścił się uchybień, które spowodowały konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd I instancji przypisał oskarżonemu A. N. czyn z art. 190 § 1 kk, który polegał na tym, że groził on O. B. uszkodzeniem ciała, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. W opisie stanu faktycznego Sąd w tym zakresie stwierdził, że gdy dwaj taksówkarze, oddzielając napastników od I. U., przytrzymywali ich – K. N. (1) groził O. B., że „jej tego nie podaruje”. W uzasadnieniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia w tym zakresie, Sąd Rejonowy skonkludował, że oskarżony „dopuścił się występku z art. 190 § 1 kk przez to, że zagroził jej popełnieniem przestępstwa z użyciem wobec niej przemocy. Wzbudziło to u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że groźba ta zostanie spełniona”.
W ocenie Sądu II instancji, nie sposób zgodzić się z tak poczynionymi ustaleniami Sądu oraz ich oceną prawną.
W pierwszej kolejności wskazać należy, iż wobec tego, że Sąd I instancji globalnie
w uzasadnieniu powołał dowody, na podstawie których poczynił wszystkie ustalenia faktyczne w sprawie, to trudno stwierdzić, w oparciu o jakie dowodu ustalił okoliczności dotyczące czynu z art. 190 § 1 kk.
Zauważyć należy, iż choć I. U. faktycznie zeznała, że „jak taksówkarze trzymali N. i tego drugiego, to K. krzyczał, że nam tego nie daruje (…)”,
to pokrzywdzona O. B. zeznała odmiennie, tak w zakresie okoliczności, w jakich groźba miała być wyrażona, jak i co do jej treści. Zeznała ona, iż pamięta, że to „przy policjantach K. N. (1) powiedział do nas pracowników – to się nie skończy,
ja jeszcze z wami zatańczę”, dodając, że obawia się spełnienia tych gróźb (k. 13-14). Tymczasem P. A. – funkcjonariusz Policji podejmujący interwencję na miejscu zdarzenia zeznał, że w jego obecności i składu patrolu, nie były kierowane groźby wobec O. B. (k. 60v). K. N. (1) z kolei wyjaśnił, iż nie powiedział do O. B. niczego, co mogła odebrać jako groźby (k. 91v-92).
W tym miejscu podkreślić również należy, że mimo takiej treści zeznań świadków złożonych w toku dochodzenia, Sąd I instancji nie dążył na rozprawie do wyjaśnienia wszystkich okoliczności dotyczących czynu z art. 190 § 1 kk. Mimo, iż żaden świadek w toku swobodnej wypowiedzi podczas rozprawy nie podał żadnej informacji w tym zakresie, Sąd orzekający nie dążył do uzyskania od nich oświadczeń o tych okolicznościach, a ograniczył się jedynie do uzyskania od świadków oświadczenia, że podtrzymują, omówione wyżej, zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym.
Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu II instancji, ze słów oskarżonego skierowanych pod adresem pokrzywdzonej o treści, że „jej tego nie podaruje”, nie sposób wywieść groźby uszkodzenia ciała. Zdaniem Sądu sformułowanie takie, jak również podawane przez pokrzywdzoną słowa skierowane wobec pracownic sklepu przez oskarżonego o treści: „to się nie skończy, ja jeszcze z wami zatańczę”, nie wyrażają nic konkretnego i stanowią groźbę niedookreśloną. Powyższe wynika przede wszystkim
z wieloznaczności tych sformułowań. Upatrywanie w nich groźby uszkodzenia ciała może być ocenione jako niedopuszczalne domniemanie przeciw oskarżonemu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 października 2008 r., II Aka 140/08, KZS 2008/12/34).
Opisane powyżej uchybienia z oczywistych względów nie mogły spotkać się
z aprobatą Sądu Odwoławczego. Poważne uchybienia, jakimi dotknięte jest zarówno samo postępowanie, jak też uzasadnienie wyroku, stanowią wyraz rażącego naruszenia przepisów 7 kpk, art. 366 § 1 kpk, art. 389 § 3 kpk i art. 424 § 1 pkt 1 i 2 kpk, a ponadto utrudniają kontrolę instancyjną wydanego wyroku. W tym stanie rzeczy nie ulega więc wątpliwości, że wyrok musiał się spotkać z kasatoryjną decyzją Sądu Okręgowego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Siedlcach obowiązany będzie ponownie zrealizować cały proces orzeczniczy, a w jego trakcie rolą Sądu będzie zwrócenie uwagi na te elementy, które były przedmiotem analizy i wskazań zaprezentowanych wyżej, jak też zawartych w apelacji obrońcy. Prowadząc postępowanie Sąd baczyć będzie, by wyjaśnione zostały wszechstronnie okoliczności niniejszej sprawy. W tym celu szczegółowo przesłucha świadków I. U. i O. B., a w razie takiej konieczności przeprowadzi ich konfrontację. Oceniając wyjaśnienia oskarżonych i zeznania świadków Sąd nie pominie nadto żadnej z istotnych okoliczności, która z tych dowodów będzie wynikać, poddając ocenie wszystkie ich relacje we wzajemnym powiązaniu. Właściwie zgromadzony materiał dowodowy powinien być poddany rzetelnej ocenie, przy zachowaniu zasad swobodnej oceny dowodów i logicznego rozumowania oraz uwzględnieniu wskazań doświadczenia życiowego. Na tej podstawie Sąd orzekający ustali precyzyjnie, a nie lakonicznie, stan faktyczny, koncentrując się przede wszystkim na bezspornym ustaleniu, czy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na niewątpliwe przyjęcie, że oskarżeni zachowaniem swoim wyczerpali znamiona zarzuconych im przestępstw, czy może zakres ich odpowiedzialności jest inny.
Powinnością Sądu, o ile oczywiście takowa się zmaterializuje, będzie również właściwe uzasadnienie poczynionych przez siebie ustaleń faktycznych, jak i przyjętego poglądu prawnego, tym razem z poszanowaniem wymogów określonych w art. 424 kpk.
W związku z powyższym na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk i 456 kpk, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Siedlcach
Osoba, która wytworzyła informację: Krystyna Święcicka, Dariusz Półtorak
Data wytworzenia informacji: