II Ka 259/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Siedlcach z 2017-05-12
Sygn. akt II Ka 259/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 maja 2017 r.
Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Grażyna Jaszczuk |
|
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Bożena Cabaj |
przy udziale Prokuratora Leszka Wójcika
po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2017 r.
sprawy oskarżonego M. W. art. 107 §1 kks w zw. z art. 6 §2 kks
na skutek apelacji, wniesionej przez Naczelnika Urzędu Celno Skarbowego w Warszawie
od wyroku Sądu Rejonowego w Garwolinie
z dnia 3 stycznia 2017 r. sygn. akt II K 628/14
wyrok uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Garwolinie do ponownego rozpoznania.
Sygn. akt II Ka 259/17
UZASADNIENIE
M. W. oskarżony został o to, że:
1.
w dniu 4 października 2011 r. w barze, przy ul. (...) w miejscowości S. urządzał gry na automatach w rozumieniu ustawy z dnia
19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz.U. 201 poz. 1540 z późn. zm.) na urządzeniu do gier o nazwie (...) bez oznaczeń, nie posiadając koncesji na prowadzenie kasyna gry, wbrew art. 6 ust. 1 wymienionej ustawy;
2.
w dniu 23 lutego 2012 r. w pawilonie nr(...) na terenie bazaru, przy ul. (...)
w O. urządzał gry na automatach w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz.U. 201 poz. 1540 z późn. zm.) na urządzeniu do gier o nazwie (...) bez oznaczeń, nie posiadając koncesji na prowadzenie kasyna gry, wbrew art. 6 ust. 1 wymienionej ustawy;
tj. o czyn z art. 107 § 1 kks w zw. z art. 6 § 2 kks.
Wyrokiem z dnia 03 stycznia 2017 roku, sygn. akt II K 628/14, Sąd Rejonowy
w Garwolinie:
I. oskarżonego M. W. uniewinnił od popełnienia zarzuconego mu w pkt. 1. i 2. aktu oskarżenia czynu, wydatki postępowania przejmując na rachunek Skarbu Państwa;
II. na podstawie art. 230 § 2 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks zwrócił interwenientowi (...) Sp. z o.o. z/s w W. dowody rzeczowe w postaci: automatu do gier typu (...) wraz z jedenastoma sztukami kluczy k. 440-441, pieniądze w kwocie 755 zł, automatu do gier typu (...) k. 636, 638, ponadto zwrócił W. W. zam. O. ul. (...), umowę o wspólnym przedsięwzięciu oraz dwa notatniki z zapiskami i dwie karty z zapiskami k. 459.
Apelację od powyższego wyroku wniósł Urząd Celno – Skarbowy w Warszawie zaskarżając go w całości na niekorzyść oskarżonego i na podstawie art. 427 § 2 kpk
i art. 438 pkt 3 kpk zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony M. W. w chwili popełnienia czynu zabronionego pozostawał w przekonaniu, że art. 6 ust 1 ustawy o grach hazardowych jest nieskuteczny i nie może być podstawą odpowiedzialności prawnej jednostki z powodu braku notyfikacji w Komisji Europejskiej.
Podnosząc powyższy zarzut, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Garwolinie do ponownego rozpoznania.
Na rozprawie oskarżyciel publiczny poparł apelację i wniosek w niej zawarty. Prokurator poparł apelację Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie. Obrońca oskarżonego wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku
w mocy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja oskarżyciela publicznego okazała się zasadna, a w następstwie jej uwzględnienia konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Rację należało przyznać skarżącemu, że wywody i argumentacja Sądu Rejonowego w zakresie ustaleń faktycznych odnoszących się do strony podmiotowej czynu zarzuconego oskarżonemu i w rezultacie oceny prawnej jego zachowania, które doprowadziły w konsekwencji do uniewinnienia oskarżonego, wzbudzają poważne
i zasadnicze wątpliwości. W ocenie Sądu II instancji, Sąd Rejonowy, w sposób pobieżny, bez uwzględnienia istotnych okoliczności sprawy, wydał zaskarżony wyrok i uzasadnił zawarte w nim rozstrzygnięcie, wskutek czego musiało ono zostać ocenione jako wadliwe, bowiem dotknięte uchybieniem, o którym mowa w art. 438 pkt 3 kpk.
Na wstępie zauważyć należy, iż ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz ustalonego na jego podstawie przez Sąd I instancji stanu faktycznego, wynika bezsprzecznie, że oskarżony, będący prezesem zarządu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., w dniach 4 października 2011 roku i 23 lutego 2012 roku, urządzał gry na automatach w rozumieniu art. 2 ust. 3 i 5 Ustawy
z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (dalej: ugh), nie posiadając koncesji na prowadzenie kasyna gry. Postępowanie oskarżonego stanowiło więc naruszenie
art. 6 ust 1 ugh, wedle którego, zgodnie z jego brzmieniem w dacie czynu, działalność w zakresie m.in. gier na automatach, może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na kasyno gry. Nadmienić należy, iż treść uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2017 r., wydanej w sprawie I KZP 17/16, przesądza o możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności potencjalnego sprawcy przestępstwa karnoskarbowego z art. 107 § 1 kks, polegającego na naruszeniu przepisu art. 6 ust 1 ugh, w jego pierwotnym brzmieniu.
Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy przyjął, że oskarżonemu nie można przypisać przestępstwa skarbowego z art. 107 § 1 kks, z tego względu, że działał w usprawiedliwionej nieświadomości bezprawności zarzuconego mu czynu (art. 10 § 3 kks). Miał być on bowiem zdezorientowany w obliczu sporów prawnych toczących się od wielu lat odnośnie konsekwencji braku notyfikacji Komisji Europejskiej przepisów technicznych zawartych w ustawie o grach hazardowych,
a konkretnie art. 6 ust 1 ugh i art. 14 ust 1 ugh, czego wyrazem miały być nie tylko rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego, ale także w orzecznictwie sądów powszechnych.
W ocenie Sądu II instancji, argumentacja zawarta w pisemnym uzasadnieniu wyroku, nie przekonuje, że w odniesieniu do oskarżonego M. W. zaistniały podstawy do przyjęcia, że zarzucone mu zachowania podejmował on w usprawiedliwionym błędzie uniemożliwiającym przypisanie mu przestępstwa z art. 107 § 1 kks.
W pierwszym rzędzie podkreślić należy, że Sąd Okręgowy w Siedlcach
w składzie orzekającym w niniejszej sprawie, nie wyklucza możliwości przyjęcia
w sprawach o czyny z art. 107 § 1 kks, popełnione w okresie od 1 stycznia 2010 r. do 3 września 2015 roku, a polegające na naruszeniu art. 6 ust 1 ugh, że sprawca działał w usprawiedliwionym błędzie wyłączającym przestępczość czynu, spowodowanym brakiem świadomości obowiązywania wskazanego przepisu ustawy o grach hazardowych. Bez wątpienia na Państwie ciąży obowiązek tworzenia prawa jasnego, niepozostawiającego żadnych wątpliwości co do jego treści, a gdy ten warunek nie jest spełniony, co do zasady nie można stawiać obywatelowi zarzutu, że nie przestrzega jego reguł. Wyrazem takiego przekonania składu orzekającego w tej sprawie, było między innymi wydanie postanowienia w sprawie o sygn. akt II Kz 53/17, w którym Sąd Okręgowy – jako sąd II instancji, w sprawie innego oskarżonego o czyn z art. 107 § 1 kks, rozpoznawanej w I instancji przez Sąd Rejonowy w Garwolinie, zaakceptował stanowisko tegoż Sądu, że w realiach okoliczności ujawnionych w tamtej sprawie, możliwe było przyjęcie, że oskarżony działał w usprawiedliwionym błędzie, powodującym uwolnienie go od odpowiedzialności za zarzucone mu przestępstwo skarbowe.
Podkreślić jednak należy, że mimo, iż sprawa oskarżonego M. W., należy do dużej grupy spraw o czyny z art. 107 § 1 kks, rozpoznawanych przez sądy na terenie całego kraju, w których to występuje ten sam problem natury prawnej, to jednak sprawy te nie mogą być traktowane przez sądy orzekające schematycznie, lecz sprawa każdego oskarżonego powinna być poddawana wnikliwej analizie uwzględniającej wszystkie istotne okoliczności, mogące mieć wpływ na ocenę prawną zachowania oskarżonego.
W ocenie Sądu Okręgowego w Siedlcach w składzie orzekającym w tej sprawie, w omawianej kategorii postępowań karnych, dla skutecznego przyjęcia wniosku o działaniu sprawcy w usprawiedliwionym błędzie wyłączającym przestępczość czynu, konieczne jest przeprowadzenie kompleksowej analizy zachowania oskarżonego w realiach występujących w danej sprawie, w kontekście wszystkich okoliczności mających wpływ na ocenę jego świadomości, co do wymogów prowadzenia działalności w zakresie urządzania gier na automatach.
Z uwagi na to, że Sąd Rejonowy, wydając zaskarżony wyrok, takiej kompleksowej i wnikliwej analizy zachowania oskarżonego M. W. nie przeprowadził, Sąd Okręgowy nie mógł wydanego rozstrzygnięcia, zaaprobować.
Na wstępie podnieść należy, iż wbrew poglądowi przyjętemu przez Sąd
I instancji, w realiach tej sprawy, zachowanie oskarżonego można było oceniać jedynie w kontekście błędu, opisanego w art. 10 § 4 kks, a więc polegającego na nieświadomości karalności przestępstwa skarbowego, a nie błędu, o którym mowa
w art. 10 § 3 kks, a więc błędu co do występowania okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Podkreślić należy, iż przepis art. 6 ust 1 ugh, który w swej treści jest jasny i zrozumiały, od momentu wejścia w życie ustawy o grach hazardowych pozostawał w polskim porządku prawnym, a więc obowiązywał na płaszczyźnie ogólnonormatywnej. Oskarżony niewątpliwie znał jego treść i miał świadomość tego, że jest on częścią polskiego systemu prawnego regulującego działalność hazardową. Istotne jest, że sądy powszechne, orzekające w sprawach o czyn z art. 107 § 1 kks, nie były uprawnione do derogowania przepisu art. 6 ust 1 ugh, gdyż nie mają uprawnienia do badania obowiązywania ważności aktów normatywnych, a jedynie do uchylenia się od ich zastosowania, w uzasadnionych przypadkach. W tej sytuacji, na gruncie prawa karnego skarbowego, nie można mówić o okoliczności wyłączającej bezprawność, lecz jedynie o braku świadomości co do karalności czynu, bowiem zachowanie opisane w przepisie art. 6 ust 1 ugh, zgodnie z wolą ustawodawcy, było i nadal pozostaje bezprawne. Z tych względów, to właśnie kwestii karalności, a nie bezprawności, mógł dotyczyć hipotetyczny błąd oskarżonego, skoro świadomie podejmując zachowanie bezprawne, tj. niezgodne z treścią art. 6 ust 1 ugh, mógł on pozostawać ewentualnie w błędzie co do możliwości realnego pociągnięcia go do odpowiedzialności (art. 10 § 4 kks).
Argumentacja zaprezentowana w pisemnym uzasadnieniu wyroku, nie przekonuje jednak, że oskarżony dopuścił się zarzuconych mu zachowań
w usprawiedliwionej nieświadomości ich karalności, a innymi słowy, że przyjęta przez niego linia obrony nie jest jedynie wyrazem zamiaru przekonania Sądu o legalności jego działań podejmowanych świadomie wbrew obowiązującemu prawu, poprzez wykorzystanie rozbieżnych poglądów dotyczących skutków braku notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych,
Niewątpliwie rację należało przyznać Sądowi Rejonowemu, że już od momentu wejścia w życie ustawy o grach hazardowych w 2010 roku, wątpliwości interpretacyjne budziło zagadnienie dopuszczalności stosowania przepisów art. 6 ust 1 oraz art. 14 ust 1 tej ustawy, z tym że w realiach niniejszej sprawy znaczenie ma jedynie kwestia dotycząca przepisu art. 6 ust 1 ugh, którego naruszenie warunkowało możliwość przypisania oskarżonemu zarzuconego mu przestępstwa z art. 107 § 1 kks. Powodem tej sytuacji był fakt, że przepis powyższy nie został notyfikowany Komisji Europejskiej, zgodnie z art. 8 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/34/WE z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającym procedurę udzielenia informacji
w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego (Dz. U. UE. L. 1998.204.37), w sytuacji gdy nie było jednolitego stanowiska, co do charakteru przepisu art. 6 ust 1 ugh, a w rezultacie co do tego, czy jeżeli jest to przepis techniczny, to z uwagi na brak jego notyfikacji, nie może być stosowany, jako niezgodny z prawem unijnym.
W pierwszym rzędzie, w ocenie Sądu II instancji, Sąd Rejonowy nadał zbyt dużą rangę kontrowersjom interpretacyjnym dotyczącym dopuszczalności stosowania przepisu art. 6 ust 1 ugh, z uwagi na zaniechanie jego notyfikacji Komisji Europejskiej. Zdaniem Sądu Okregowego, kwestia skutków ewentualnego braku notyfikacji przepisu art. 6 ust. 1 ugh, polegających na niemożności jego stosowania
w konkretnej sprawie, przy założeniu, że potencjalnie mógłby on mieć charakter techniczny, w realiach przedmiotowej sprawy, zwłaszcza biorąc pod uwagę daty zachowań objętych czynem zarzuconym oskarżonemu oraz jego status zawodowy, nie może być kluczowym argumentem świadczącym o tym, że oskarżony działał
w usprawiedliwionym błędzie skutkującym niemożnością przypisania mu czynu z art. 107 § 1 kks.
Odnosząc się do argumentów zaprezentowanych w pisemnym uzasadnieniu wyroku, podkreślić należy, iż Sąd Rejonowy wyprowadzając korzystne dla oskarżonego wnioski z orzeczeń Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zupełnie pominął okoliczność, że do czasu popełnienia czynów zarzucanych w tej sprawie oskarżonemu, nie zostało wydane żadne orzeczenie Sądu Najwyższego, ani Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego można byłoby wywodzić wniosek o braku możliwości stosowania wobec oskarżonego przepisu art. 6 ust. 1 ugh. Wątpliwości co do ewentualnego technicznego charakteru przepisu art. 6 ust. 1 ugh i w rezultacie dopuszczalności jego stosowania, pojawiły się w orzecznictwie najwyższej instancji, a także Trybunału Sprawiedliwości UE, znacznie później.
Pierwszym orzeczeniem, w którym Sąd Najwyższy wypowiedział sie na temat skutków braku notyfikacji Komisji Europejskiej, przepisów art. 6 ust 1 ugh i art. 14 ust 1 ugh, było postanowienie z dnia 28 listopada 2013 r., w sprawie I KZP 15/13 (OSNKW 2013/12/101), w którym Sąd Najwyższy wywiódł jedynie, że naruszenie trybu ustawodawczego, poprzez nienotyfikowanie przepisów art. 6 ust 1 ugh i art. 14 ust 1 ugh, nie uprawnia sądów do ich niestosowania, a jedynie do zawieszenia postępowania i skierowania stosownego pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, który jako jedyny organ może badać konstytucyjność naruszenia trybu ustawodawczego. Postanowienie Sądu Najwyższego wydane w sprawie II KK 55/14, na które powoływał się w swej obronie oskarżony, a które to, jak wynika
z pisemnych motywów wyroku, wziął pod uwagę Sąd Rejonowy oceniając zachowanie oskarżonego przez pryzmat art. 10 kks, wydane zostało dopiero w dniu
7 listopada 2014 r., a więc w długim czasie po popełnieniu czynu zarzuconego oskarżonemu. Sąd Rejonowy nie wyjaśnił, jakie znaczenie dla oceny o pozostawaniu przez oskarżonego w usprawiedliwionym błędzie w dniach 4 października 2011 r. i 23 lutego 2012 r., miał powyższy judykat Sądu Najwyższego, z którego rzeczywiście wynikało, że Sąd Najwyższy uznał, iż przepis art. 6 ust 1 ugh jest przepisem technicznym w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE, a konsekwencją braku jego notyfikacji Komisji Europejskiej jest brak możliwości jego stosowania przez sądy (OSNKW 2015/4/37). Nadmienić należy, iż postanowienie wydane w powyższej sprawie, nie wyznaczyło w tym zakresie linii orzeczniczej najwyższej instancji sądowej, a przekonują o tym rozstrzygnięcia wydawane przez Sąd Najwyższy
w kolejnych rozpoznawanych sprawach, zwłaszcza powołana wyżej uchwała
w sprawie I KZP 17/16.
W odniesieniu do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazać należy, iż pierwszym orzeczeniem, które podejmowało tematykę braku notyfikacji przepisów polskiej ustawy o grach hazardowych, był wyrok z dnia
19 lipca 2012 r. wydany w połączonych sprawach C-213/11, C-214/11, C-217/11. Niezależnie od faktu, że orzeczenie powyższe wydane zostało kilka miesięcy po dacie czynu zarzuconego oskarżonemu, to w wyroku tym, Trybunał Sprawiedliwości UE, nie formułował żadnych ocen w zakresie charakteru przepisu art. 6 ust 1 ugh. Orzeczenie to stanowi jedynie potwierdzenie, że Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, iż przepisem technicznym w rozumieniu art. 1 pkt dyrektywy 98/34/WE, jest art. 14 ust 1 ugh. W tej sytuacji, mając na uwadze nie tylko treść tego orzeczenia, ale przede wszystkim zestawienie daty jego wydania, z datami zachowań opisanych w zarzucie, budzi wątpliwości stwierdzenie Sądu Rejonowego wyrażone na poparcie przyjętego stanowiska, że sądy powszechne przyjmowały to orzeczenie jako podstawę do uznania, że art. 6 ust 1 ugh jest przepisem technicznym i odmawiały jego stosowania przy ustalaniu odpowiedzialności jednostki, czym miał rzekomo sugerować się oskarżony, uznając za legalną prowadzoną przez niego działalność w zakresie gier na automatach, bez posiadanej koncesji.
Jednym z zasadniczych argumentów Sądu Rejonowego, mającym świadczyć
o prawidłowości podjętego rozstrzygnięcia, było stwierdzenie, że oskarżony w toku postępowania przedłożył dokumentację procesową, z której wynika, że prowadzone wobec niego i H. F. Sp z o. o. w W., analogiczne postępowania były umarzane na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk, wobec braku znamion czynu z art. 107 § 1 kks, a treść uzasadnień tych postanowień utwierdziła go w przekonaniu, że art. 6 ust 1 i art. 14 ust 1 ugh wypełniające normę blankietową z art. 107 § 1 kks, stanowią przepisy techniczne w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE i wobec braku notyfikacji ich projektu, nie mogą być stosowane jako podstawa odpowiedzialności jednostki.
Konfrontacja powyższego wniosku Sądu Rejonowego z treścią owej dokumentacji procesowej, przedłożonej przez oskarżonego, nie pozwala na jego zaaprobowanie. Sąd Rejonowy nie sprecyzował, które z dokumentów wziął pod uwagę formułując powyższe twierdzenie, ale z akt sprawy wynika, iż w omawianym zakresie mógł mieć na uwadze jedynie te orzeczenia, które oskarżony składał w toku postępowania sądowego, począwszy od tych dołączonych do pisma, które wpłynęło do Sądu Rejonowego w Garwolinie w dniu 12 maja 2014 roku (k. 753-777). Wnikliwa lektura złożonych do akt sprawy dokumentów, prowadzi do konkluzji, że nie ma wśród nich takich, które umożliwiałyby wnioskowanie przyjęte przez Sąd Rejonowy. Przeprowadzając ich analizę i oceniając ich przydatność do czynienia wniosków istotnych w niniejszej sprawie, należało mieć przede wszystkim na uwadze,
że wszystkie te orzeczenia wydane zostały, przez różne sądy na terenie całego kraju,
w latach 2013 – 2014. Nie ma wśród nich ani jednego wyroku lub postanowienia, które zapadłoby w latach 2010-2012. W takiej sytuacji, z oczywistych względów, nie sposób zaakceptować wywodu Sądu Rejonowego, zgodnie z którym treść tych orzeczeń, a zwłaszcza ich uzasadnienia, miały utwierdzać oskarżonego w przekonaniu,
że dopuszczając się w dniach 4 października 2011 r. i 23 lutego 2012 r., zarzuconych mu zachowań, czyni to w usprawiedliwionym błędzie wyłączającym przestępczość tych zachowań.
Reasumując tę część rozważań, stwierdzić należy, iż w ocenie Sądu II instancji nie jest uprawnione wyprowadzanie wniosku o usprawiedliwionym przekonaniu oskarżonego o braku możliwości stosowania przepisów uchwalonej zgodnie z polskim porządkiem prawnym i nieuchylonej ustawy, z orzeczeń sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości UE, które zapadły kilka miesięcy lub nawet kilka lat po po podjęciu przez oskarżonego zachowań opisanych w akcie oskarżenia. Z kolei spory doktrynalne jakie toczyły sie w pierwszym okresie po wejściu w życie ustawy o grach hazardowych, nie uprawniały oskarżonego do samodzielnych i w zasadzie arbitralnych interpretacji, co do braku obowiązywania przepisów ustawy o grach hazardowych, a co za tym idzie do zasadnego przyjmowania pełnej i bezwarunkowej legalności przedsiębranych działań gospodarczych.
Niezależnie od tego, że orzeczenia, które w ocenie Sądu I instancji stanowiły podstawę do korzystnego wnioskowania wobec oskarżonego, zapadły znacznie później niż doszło do zachowań objętych aktem oskarżenia, to pamiętać trzeba, iż nie każda nieświadomość karalności czynu jest prawnie relewantna wedle art. 10 § 4 kks, a tylko usprawiedliwiona, a usprawiedliwiony błąd sprawcy to taki, którego nie można było obiektywnie uniknąć (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2016 r.,
V KK 402/14, LEX nr 1999823). W ocenie Sądu II instancji w niniejszej sprawie taka sytuacja nie zaistniała. Rozbieżności orzecznicze w sferze stosowania art. 6 ust 1 ugh w sprawach o czyn z art. 107 § 1 kks, nie oznaczały, że w postępowaniach tego rodzaju zapadały i uprawomocniały się wyłącznie rozstrzygnięcia uniewinniające lub umarzające postępowania. Z oczywistych powodów oskarżony, braku karalności swej działalności doszukiwał się tylko w korzystnych dla siebie orzeczeniach i poglądach doktryny, wspartych sporządzoną na konkretne potrzeby prywatną opinią prawną, pozbawioną jakiejkolwiek powszechnej mocy obowiązującej. Z równą jednak częstotliwością wydawane były i uzyskiwały walor prawomocności orzeczenia skazujące w bardzo zbliżonych do siebie stanach faktycznych, czego Sąd Rejonowy w żadnym stopniu nie uwzględnił, nie zainteresował się też wiedzą oskarżonego odnośnie tego rodzaju orzeczeń, o których nie mógł on nie wiedzieć, skoro znane mu były decyzje odmienne.
Sąd Rejonowy nie uwzględnił również w ocenie wiarygodności wyjaśnień oskarżonego i w rezultacie w ocenie prawnej jego zachowania, reakcji przedstawicieli branży hazardowej na zmiany jakie wprowadzone zostały od 1 stycznia 2010 r., na mocy ustawy z dnia 19 listopada 2009 r., które powinny być mu urzędowo znane. Jej przedstawiciele kontynuując działalność zakazaną w nowej ustawie, różnymi sposobami dążyli do wykazania, że jest ona zgodna z prawem. W pierwszym okresie podnosili, że posiadane automaty do gier służyły do legalnego urządzania gier zręcznościowych, które nie mają charakteru losowego, a z czasem zaczęli powoływać się na to, że nienotyfikowane Komisji Europejskiej przepisy ustawy o grach hazardowych, nie mogą być wobec nich stosowane, jako sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Ten drugi rodzaj argumentacji zaczął dominować po wydaniu przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, powołanego wyżej, wyroku z dnia
19 lipca 2012 r. (C-213/11, C-214/11 I C-217/11).
Uwzględnienie powyższej okoliczności ma o tyle istotne znaczenie, że przedstawiony sposób działania znajduje pełne odzwierciedlenie w taktyce obrończej oskarżonego M. W., jaką zastosował na różnych etapach niniejszego postępowania. Zauważyć zatem należy, iż zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i w pierwszym okresie postępowania jurysdykcyjnego, oskarżony odpierając przedstawione mu zarzuty, kwestionował jedynie losowy charakter gier jakie umożliwiać miały zabezpieczone w sprawie automaty należące do (...) Sp. z o. o., przedstawiając na poparcie swego stanowiska prywatne opinie techniczne, mające tę okoliczność potwierdzać. Pierwszym pismem, w którym na obronę oskarżonego podniesiona została kwestia braku notyfikacji przepisów technicznych ustawy o grach hazardowych, było pismo, które wpłynęło do Sądu Rejonowego w dniu 12 maja 2014 r. (k. 753-777), do którego to dołączono szereg orzeczeń sądów powszechnych, o których już wyżej była mowa (k. 802-929).
Treść pisemnego uzasadnienia wyroku, dowodzi, że okoliczności powyższe pozostały poza polem widzenia Sądu Rejonowego, nie sposób więc ocenić, jak Sąd
I instancji potraktował okoliczność, że mimo, iż postępowanie w niniejszej sprawie dotyczące urządzeń firmy (...) sp. z o.o., prowadzono już od 4 października 2011 r., to oskarżony dopiero w 2014 roku powołał się na kwestię braku notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych, a więc dopiero wtedy gdy spór prawny wokół tego zagadnienia był już powszechnie znany w branży hazardowej i pojawiło się orzecznictwo wyrażające poglądy o bezskuteczności przepisów ustawy o grach hazardowych i niemożności powoływania się na nie wobec jednostki.
Gdy uwzględni się wszystkie powyższe okoliczności, zasady logiki oraz doświadczenia życiowego, jako możliwe jawi się wnioskowanie, że kolejne tłumaczenie oskarżonego nawiązujące do istniejącego sporu prawnego, obliczone mogło być na pozorowanie nieuświadamiania sobie karalności jego działalności polegającej na urządzaniu gier hazardowych i czerpaniu z tego procederu korzyści majątkowych w sytuacji, gdy na tego rodzaju aktywność nie posiadał koncesji.
Mając na uwadze powyższe, nie przekonuje, w odniesieniu do oskarżonego M. W., stanowisko Sądu Rejonowego, że skoro pogląd
o technicznym charakterze przepisu art. 6 ust 1 ugh i w związku z tym odmowie jego stosowania przy odpowiedzialności jednostki, przyjmowały organy wymiaru sprawiedliwości, to tzw. „wzorowy obywatel”, dysponujący wiedzą i doświadczeniem porównywalnym do sprawcy, mógł pozostawać chociażby w błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca odpowiedzialność karną za urządzanie gier na automatach bez posiadanej koncesji.
W ocenie Sądu II instancji, powyższy wniosek wywiedziony został nie tylko
w oderwaniu od sygnalizowanej już kwestii dotyczącej dat zachowań objętych zarzutem, ale również w wyniku pobieżnego odwołania się do wzorca osobowego przeciętnego obywatela, która to kwestia ma istotne znaczenie dla oceny usprawiedliwienia ewentualnego błędu. Podkreślić należy, iż w wypadku prawa karnego skarbowego często w grę wchodzi model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań. Taka też musi być miara dla profesjonalisty w obrocie gospodarczym, który w celu osiągniecia dochodu prowadzi działalność ze świadomością jej reglamentowania przez państwo. Im zaś wyższe oczekiwania, jakie można stawiać wobec sprawcy, tym możliwość wystąpienia usprawiedliwionego błędu mniejsza.
Analiza akt sprawy pozwala jednoznacznie stwierdzić, że M. W. nie jest „przeciętnym obywatelem”, który nie był świadomy obowiązujących przepisów ustawy o grach hazardowych. Niewątpliwie, oskarżony pełniąc funkcję prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o., miał pełną świadomość treści obowiązujących przepisów prawa w zakresie prowadzonej przez siebie działalności. Od oskarżonego, jako przedsiębiorcy należało więc wymagać oraz oczekiwać zachowania dużo wyższych niż w przypadku zwykłego obywatela standardów w zakresie dostosowania swych zachowań do, znanego mu, obowiązującego porządku prawnego. Nie wystarczyło tylko zapoznanie się z częścią orzecznictwa w przedmiotowych sprawach, czy też ze stanowiskiem niektórych tylko przedstawicieli doktryny. Podkreślić trzeba, iż choć w orzecznictwie i doktrynie faktycznie istniała rozbieżność, to nie co do treści ustawy o grach hazardowych, lecz co do tego jaką konsekwencję dla jednostki powoduje nienotyfikowanie przepisów technicznych. Problem ten nie służył ochronie tezy o dowolności stosowania ustaw, ani tym bardziej nie był wsparciem dla urządzających gry hazardowe, choć w ocenie Sądu II instancji był wykorzystywany przez branżę hazardową.
W ocenie Sądu Okręgowego istotnym brakiem w argumentacji odnoszącej się do oceny wyjaśnień oskarżonego było nie odniesienie twierdzeń przez niego podnoszonych, do kwestii tego, że w polskim porządku prawnym działalność polegająca na urządzaniu gier hazardowych była zawsze działalnością koncesjonowaną, a więc reglamentowaną przez państwo. Trudno przyjąć, że oskarżony, który prowadził ten rodzaj działalności na przestrzeni kilku lat, nie miał świadomości tej okoliczności i w sposób uzasadniony mógł przyjmować, że w czasie obowiązywania ustawy o grach hazardowych, w jej pierwotnym brzmieniu, przedsiębiorca prowadzący tego rodzaju działalność, nie musi posiadać stosownej koncesji. W ocenie Sądu II instancji takie wnioskowanie byłoby nieuprawnione nawet w obliczu sporów powstałych na tle dopuszczalności stosowania nienotyfikowanych przepisów ustawy o grach hazardowych. Jak się wydaje, osoba pełniąca funkcję prezesa zarządu spółki zajmującej się tego rodzaju działalnością, znająca niewątpliwie treść przepisów ustawy, nie powinna podejmować zachowań, o których wie, że nie tylko są sprzeczne z wolą ustawodawcy, ale mogą skutkować odpowiedzialnością karną. Oskarżony, nie uzyskując koncesji na prowadzenie kasyna gry, nie powstrzymał sie jednak ze swoją działalnością do czasu ostatecznego wyjaśnienia omawianej kwestii, co najmniej godząc się na to, że swoim zachowaniem narusza przepis art. 6 ust 1 ugh, a przez to popełnia przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 kks. Podkreślić należy, iż nieświadomość jest stanem braku jakiejkolwiek wiedzy na dany temat i należy odróżnić ją od wątpliwości, które jeżeli istniały po stronie oskarżonego, to wskazywały mu przecież na realną możliwość popełnienia przestępstwa. W tym kontekście warto podnieść, że Sąd Rejonowy całkowicie pominął w swoich rozważaniach, że występek z art. 107 § 1 kks jest karalny, w razie jego umyślnego popełnienia, w obu postaciach zamiaru – bezpośrednim i ewentualnym. Przyjmując, za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, w części w której twierdził, że był przekonany, iż działał zgodnie z prawem, Sąd I instancji zupełnie nie odniósł się do jego ewentualnego zawinienia, w każdym z tych aspektów.
Wskazać dodatkowo należy na pewnego rodzaju uporczywość w działaniu oskarżonego, która wynika nie tylko z treści orzeczeń, które dołączył do akt sprawy on sam, ale także z faktu prowadzenia przez sądy wielu innych postępowań wobec oskarżonego o czyn z art. 107 § 1 kks, wśród których są też sprawy rozpoznawane przez Sądy Rejonowe działające na obszarze właściwości Sądu Okręgowego
w Siedlcach. Sprawy te, których prowadzenia przecież oskarżony nie neguje, wskazują na ogromną skalę wykonywanej przez niego działalności na terenie całego kraju, jak również na to, że tego rodzaju działalność, mimo braku koncesji, oskarżony kontynuował przez kilka lat. Istotne jest, że sprawy te dowodzą również,
że działalność taką prowadził on także po tym, jak w dniu 3 września 2015 roku weszła w życie ustawa z dnia 12 czerwca 2015 roku o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1201), której to przepisy zostały notyfikowane Komisji Europejskiej w dniu 5 listopada 2014 r. pod numerem 2014/0537/PL, co oznaczało, że nie mogło być już żadnych wątpliwości odnośnie mocy obowiązującej przepisu art. 6 ust 1 ugh. Nie spowodowało to jednak zaprzestania przez oskarżonego prowadzenia działalności w zakresie urządzania gier na automatach, bez uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry.
Końcowo nadmienić warto, że zastanawiający jest również sposób działania oskarżonego, polegający na umieszczaniu automatów do gier, w niewielkiej liczbie,
w małych lokalach, zazwyczaj w małych miejscowościach. Spółka (...) sp.
z o.,o. nie wynajmowała wiekopowierzchniowych lokali w dużych miastach, dzięki czemu możliwy byłby montaż w jednym miejscu większej liczby automatów do gier oraz uzasadnione byłoby wówczas oczekiwanie na większą liczbę klientów, a tym samym na większy dochód. Taki sposób prowadzenia przedmiotowej działalności może skłaniać do wnioskowania, że był on zorganizowany tak aby utrudnić ujawnienie nielegalnego procederu oraz rozpoznanie faktycznej skali prowadzonia koncesjionowanej działalności gospodarczej, bez uzyskania koncesji wymaganej przepisami prawa.
Wobec wszystkich powyższych okoliczności, a przede wszystkim powierzchownej analizy okoliczności istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia
o odpowiedzialności oskarżonego M. W. za zarzucony mu czyn, nie sposób zaakceptować ustalenia poczynionego przez Sąd Rejonowy, że oskarżony w chwili dopuszczenia sie zachowań objętych aktem oskarżenia, realizujących znamiona czynu z art. 107 § 1 kks, działał w usprawiedliwionym błędzie, uniemozliwiającym przypisanie mu przestępstwa skarbowego.
W tym stanie rzeczy, świadczącym o dopuszczeniu się przez Sąd Rejonowy uchybienia podniesionego w środku odwoławczym wywiedzionym na niekorzyść oskarżonego od wyroku uniewinniającego, Sąd Okręgowy uwzględniając regułę ne peius z art. 454 § 1 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks, uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Rozpoznając ponownie przedmiotową sprawę, Sąd Rejonowy przeprowadzając postępowanie dowodowe, skorzysta w szerokim zakresie z regulacji wynikającej z art. 442 § 2 kpk. W oparciu o ujawniony materiał dowodowy, Sąd Rejonowy dokona szczegółowej rekonstrukcji stanu faktycznego i przeprowadzi wnikliwą ocenę prawną ustalonych faktów, uwzględniając przede wszystkim okoliczności miarodajne na czas dopuszczenia się przez oskarżonego zarzucanych mu zachowań oraz wytyczne Sądu Okręgowego wynikające z wyżej zaprezentowanych uwag. Powinnością Sądu, o ile oczywiście takowa się zmaterializuje, będzie również właściwe uzasadnienie poczynionych przez siebie ustaleń faktycznych, a także przyjętego poglądu prawnego, z poszanowaniem wymogów określonych w art. 424 kpk.
W związku z powyższym na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk i 456 kpk, Sąd odwoławczy orzekł jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Siedlcach
Osoba, która wytworzyła informację: Grażyna Jaszczuk
Data wytworzenia informacji: