II Ka 554/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Siedlcach z 2015-11-13
Sygn. akt II Ka 554/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 listopada 2015 r.
Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Krystyna Święcicka |
|
Protokolant: |
stażysta Renata Olędzka |
przy udziale Prokuratora Luby Fiłoc
po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2015 r.
sprawy S. G.
oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk
na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach
z dnia 8 lipca 2015 r. sygn. akt VII K 407/14
utrzymuje wyrok w mocy; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze stwierdzając, że wydatki tego postępowania ponosi Skarb Państwa.
Sygn. akt II Ka 554/15
UZASADNIENIE
S. G. został oskarżony o to, że w okresie od dnia 28 marca 2014 r. do dnia 29 marca 2014 r. w miejscowości K., gm. S. dokonał wyrębu dwóch drzew dębowych na działce leśnej o numerze ewidencyjnym (...) o wartości 3.225,09 zł na szkodę J. C., a następnie zabrał w celu przywłaszczenia górne ich części oraz gałęzie, natomiast nie zdołał zabrać pni tych drzew ze względu na interwencję osoby pokrzywdzonej,
tj. o czyn z art. 278 § 1 kk
Sąd Rejonowy w Siedlcach wyrokiem z dnia 08 lipca 2015 r., sygn. akt VII K 407/14:
Oskarżonego S. G. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 278 § 1 kk wymierzył mu karę 4 /czterech/ miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 2 /dwóch/ lat.
Na podstawie art. 290 § 2 kk orzekł od oskarżonego na rzecz J. C. zam. S., ul. (...) nawiązkę w kwocie 6450,18 złotych.
Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 90 /dziewięćdziesiąt/ złotych tytułem kosztów postępowania oraz 120 /sto dwadzieścia/ złotych tytułem opłaty.
Apelację od przedstawionego wyżej wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył go w całości. Powołując się na przepis art. 425, 444, 437 i 438 pkt 2 i 3 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1) obrazę przepisów postępowania – art. 5 § 2 kpk, gdyż w postępowaniu dowodowym nie usunięto zasadniczej wątpliwości tzn. czy oskarżony kupił drzewa od św. K., czy też samowolnie dokonał ich ścięcia, zabrał gałęzie i w miejscu otwartym /na otwartym polu/ pozostawił tzw. odziomki.
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, przez przyjęcie, że oskarżony orientował się w tym lesie, bo był sołtysem i że bez „zażenowania” pomawia św. K..
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie S. G. od dokonania zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
W toku rozprawy apelacyjnej obrońca oskarżonego poparł apelację. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy, zaś oskarżony przyłączył się do apelacji swojego obrońcy.
Sąd Okręgowy w Siedlcach zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego nie jest zasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie stwierdzić należy, że nie budzi zastrzeżeń przebieg postępowania dowodowego na rozprawie głównej, jak też przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena wszystkich ujawnionych dowodów oraz poczynione w oparciu o nią ustalenia faktyczne.
Przede wszystkim nie ma racji skarżący podnosząc zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk – naczelnej zasady procesu karnego in dubio pro reo, jaką jest rozstrzyganie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Do wątpliwości o których mowa w art. 5 § 2 kpk nie należą bowiem wątpliwości związane z problemem oceny dowodów, a więc który z wzajemnie sprzecznych dowodów, czy też zeznań świadków zasługuje na wiarę, a który tego waloru nie posiada.
Jak wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 września 2015 r., sygn. IV KK 143/15 norma wyrażona w art. 5 § 2 kpk zostaje naruszona nie tylko wtedy, gdy nieusuwalnych wątpliwości nie rozstrzygnięto na korzyść oskarżonego, ale również wtedy, gdy organ procesowy bezzasadnie korzysta z tej dyrektywy. Warunkiem jej zastosowania jest przecież brak możliwości usunięcia wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych. Natomiast w wypadku, gdy pewne ustalenie faktyczne jest zależne od dania wiary tej lub innej grupie dowodów przeprowadzonych w toku procesu, nie można w ogóle mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo. Obowiązkiem sądu jest bowiem wtedy przede wszystkim dokonanie pogłębionej analizy poszczególnych dowodów, zajęcie stanowiska co do ich wiarygodności, skonfrontowanie z innymi dowodami i dokonanie oceny, której wyniki w postaci wniosków doprowadzą do dokonania konkretnych ustaleń faktycznych. Samo zgromadzenie w sprawie różnych dowodów, nawet wspierających przeciwstawne tezy, nie daje wcale podstawy do twierdzenia, że zachodzą nie dające się usunąć wątpliwości, ale rodzi po stronie sądu obowiązek szczególnie starannego rozważenia każdego z tych dowodów i rzetelnego wskazania, które z nich i dlaczego przyjmuje za podstawę swego rozstrzygnięcia. Ewentualne zastrzeżenia dotyczące tej sfery mogą być więc jedynie rozstrzygane na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd orzekający w granicach sędziowskiej swobody oceny wynikającej z treści art. 7 kpk. Nawet całkowite przeciwieństwo dowodów nie daje jeszcze podstaw do zaniechania ich oceny i mechanicznego powołania się na dyrektywę interpretowania wątpliwości na korzyść oskarżonego. Przepis art. 5 § 2 kpk nie może więc być wykładany jako źródło obowiązku czynienia ustaleń faktycznych w oparciu o najkorzystniejszą dla oskarżonego wersję zdarzeń bez wcześniejszego przeanalizowania wszystkich dostępnych dowodów i przedstawienia argumentów uzasadniających ocenę każdego z nich. Zatem nie jest sprzeczny z dyrektywą zapisaną w tym przepisie wybór wersji mniej korzystnej z punktu widzenia oskarżonego, jeżeli znajduje ona oparcie w dowodach, które oddają obraz zdarzenia jako logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym (Legalis Numer 1341833).
W oparciu o powyższe orzeczenie Sądu Najwyższego z całą stanowczością stwierdzić należy, iż nie sposób zgodzić się ze skarżącym, o ile podnosi, iż nie usunięto wątpliwości w zakresie czy oskarżony kupił drzewa od świadka S. K., czy też samowolnie dokonał ich ścięcia. Istnienie różnych wersji zdarzenia nie jest bowiem równoznaczne z zaistnieniem niedających się usunąć wątpliwości. W toku postępowania dowodowego w oparciu o zeznania świadków, w szczególności: S. K. (który kategorycznie zaprzeczył, jakoby miał sprzedać drzewo oskarżonemu), M. D., J. C. oraz B. C., Sąd I instancji ustalił, iż oskarżony zabrał w celu przywłaszczenia górne części drzew oraz gałęzie, natomiast nie zdążył zabrać pni tych drzew ze względu na interwencję osoby pokrzywdzonej. Zeznania wszystkich świadków zostały poddane wnikliwej analizie i ocenie Sądu I instancji, który w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku szczegółowo uargumentował dlaczego zeznania te zasługują na obdarzenie ich przymiotem wiarygodności. Wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzecza on swojemu sprawstwu nie wytrzymały konfrontacji ze spójnymi, jasnymi, logicznymi, wzajemnie się uzupełniającymi i zgodnymi z doświadczeniem życiowym zeznaniami S. K., M. D., J. C., B. C., J. P. oraz L. C.. Sąd I instancji wyczerpująco opisał przy tym dlaczego wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na danie im wiary. Argumentacja Sądu Rejonowego w tym zakresie jest w ocenie Sądu Odwoławczego zarówno przekonywująca, jak i całkowicie słuszna. Nie stwierdzono przy tym nieusuniętych w drodze postępowania dowodowego wątpliwości, a tylko takie rozstrzygnięte powinny być na korzyść oskarżonego. Zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk jest zatem chybiony.
Dodać przy tym należy, iż w ocenie Sądu Odwoławczego materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie jest kompletny i nie zachodzi konieczność przesłuchiwania dodatkowych świadków. Sąd I instancji na rozprawie głównej w dniu 25 maja 2015 r. na podstawie art. 170 § 1 pkt 2 kpk słusznie oddalił wniosek dowodowy obrońcy oskarżonego o przesłuchanie świadków: A. D., J. I. i A. B., gdyż okoliczności na jakie mieliby zeznawać wskazani świadkowie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Zeznania na okoliczność uprzednich transakcji kupna drzewa jakich dokonywał S. G., prowadzący kilkadziesiąt lat tartak, który obecnie prowadzą jego zstępni, wobec braku wiedzy świadków o jakichkolwiek okolicznościach konkretnego czynu zarzucanego oskarżonemu w przedmiotowej sprawie nie byłyby celowe. A to właśnie celowość przeprowadzenia dowodu jest wytyczną przy ocenie wniosku dowodowego.
Podkreślić przy tym, należy, iż dowody dopuszcza się w celu udowodnienia konkretnych okoliczności, nie zaś w celu sprawdzenia hipotezy wnioskodawców, czy ewentualnie nie okażą się one przydatne w postępowaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2014 r., sygn. V KK 260/11, Legalis Numer 1180525). O ile dopuszczalne i celowe jest przeprowadzenie dowodu na okoliczność sprawdzenia innej wersji wydarzeń, to nie należy tracić z pola uwagi, że dowód ten nie może być przeprowadzany niejako jedynie "na wszelki wypadek", dla sprawdzenia, czy za jego pomocą da się wyprowadzić kolejną wersję zdarzenia. Zgodnie z treścią art. 167 § 2 kpk dowód ma bowiem zmierzać do wykrycia lub oceny właściwego dowodu. Nadużyciem uprawnień wynikających z art. 170 kpk będzie więc nie tylko oddalenie wniosku dowodowego mimo braku podstawy prawnej wynikającej z przepisów tego artykułu, ale również bezzasadne uwzględnienie przez sąd wniosku dowodowego i podejmowanie w konsekwencji czynności procesowych niezdatnych do realizacji celu głównego procesu jakim jest rozstrzygnięcie bez zbędnej zwłoki o prawnej odpowiedzialności oskarżonego w zakresie stawianego mu przez oskarżyciela zarzutu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2014 r., sygn. IV KK 132/14, Legalis Numer 1047219).
W oparciu o powyższe, stwierdzić należy, iż decyzja procesowa Sądu I instancji w zakresie oddalenia wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego o przesłuchanie świadków: A. D., J. I. oraz A. B. była prawidłowa i nie zachodzi konieczność uzupełnienia materiału dowodowego w zakresie wskazywanym przez obrońcę oskarżonego w w/w wniosku.
Chybionym jest także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jaki miałby w ocenie skarżącego polegać na niezasadnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że oskarżony orientował się w lesie, gdzie wycięto drzewo, bo był sołtysem i że „bez zażenowania” pomawia świadka S. K.. Zupełnie niezrozumiałym jest przy tym podkreślanie zarówno przez obrońcę oskarżonego w złożonej apelacji, jak i samego S. G. w toku kolejnych rozpraw głównych Sądu I instancji, wieloletniego pełnienia przez niego obowiązków sołtysa i ławnika. Taka postawa domagająca się w istocie obdarzenia wiarą wyjaśnień S. G. z uwagi na pełnione przez niego w przeszłości funkcje i zajmowane stanowiska oraz potraktowania go przez to szczególnie i ulgowo zasługuje na dezaprobatę także w ocenie Sądu Odwoławczego. Sąd Rejonowy słusznie i zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego ustalił bowiem, iż skoro oskarżony, który urodził się w K. - oddalonym o niecały kilometr od K., całe życie mieszkał w K., przez wiele lat prowadził tartak na tym terenie, zajmował się profesjonalnie wycinką drzewa i sprawował w tej miejscowości funkcję sołtysa (a zatem pobierał od mieszkańców wsiK. (...) podatek rolny i leśny) musiał doskonale orientować się w lesie zlokalizowanym w jego rodzinnej miejscowości. Za znaczące w tej kwestii uznać należy zeznanie M. D., który stwierdził, iż działka C. graniczy tylko z ich polem i nie jest możliwe żeby ktoś się pomylił co do właściciela działki, zwłaszcza osoba z wiedzą jaką posiadał oskarżony.
Dodać też należy, iż nie mogą być uznane za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, który wskazał, iż „naszykował drzewo, żeby leśnik odbił”. Jak wynika bowiem, z zeznań świadka P. oskarżony już w sobotę, tj. 3 dni przed zgłoszeniem kradzieży chciał zabrać drzewo z lasu, ale świadek nie miał wówczas czasu i w dniu 31 marca zgodził się przewieźć te drzewa. Wynika z tego, iż oskarżony chciał jak najszybciej drzewa te przewieźć na swoją posesję.
Wyjaśnienia S. G., w których twierdzi on, iż zakupił drzewo od S. K. (który kategorycznie zaprzecza tej okoliczności) słusznie uznane zostały zatem za przyjętą przez oskarżonego linię obrony. Dodać należy przy tym, iż w/w twierdzenie oskarżonego było dla niego wyjątkowo wygodne, ponieważ posiadał on wiedzę o tym, iż świadek S. K. był uprzednio karany. Oskarżony zakładał bowiem, że świadek ten z uwagi na uprzednią karalność nie zostanie uznany za wiarygodnego, zapominając całkowicie o tym, iż przedmiotem oceny zeznań świadków jest ich treść i powiązanie z innymi dowodami, a nie pochodzenie.
Obecny zły stan zdrowia oskarżonego, który tak podkreśla jego obrońca w złożonej apelacji, nie mógł mieć także wpływu na ocenę zachowania S. G. w dacie zarzucanego mu czynu, tj. w marcu 2014 r. Wiek i stan zdrowia oskarżonego zostały jednak uwzględnione przez Sąd I instancji w dacie wyrokowania jako okoliczności łagodzące przy wymiarze orzeczonej kary.
Reasumując, podkreślić należy, iż poczynione przez Sąd Rejonowy w Siedlcach ustalenia w zakresie tak stanu faktycznego, jak i winy oskarżonego S. G. są w ocenie Sądu Okręgowego prawidłowe i nie wykazują cech błędu. Nie ma wątpliwości, co do tego, że oskarżony ten dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu. Fakt ten został w sposób bezsporny dowiedziony, co ma odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.
Mając zatem na uwadze powyższe rozważania, wobec oczywistej bezzasadności zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego oraz niestwierdzenia uchybień określonych w art. 439 kpk i 440 kpk podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając wywiedzioną apelację za bezzasadną. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się również, aby kara orzeczona w realiach niniejszej sprawy wobec oskarżonego S. G. nosiła znamiona rażącej surowości.
Biorąc pod uwagę dochody S. G. oraz wysokość nawiązki jaką winien uiścić on na rzecz pokrzywdzonego J. C., Sąd Okręgowy na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 83r. z późń. zm.) zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze ustalając, iż wydatki tego postępowania ponosi Skarb Państwa.
Z tych też względów, Sąd Okręgowy w Siedlcach orzekł jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Siedlcach
Osoba, która wytworzyła informację: Krystyna Święcicka
Data wytworzenia informacji: